Archiwum 22 sierpnia 2004


sie 22 2004 przenikal go cudowny dreszcz...
Komentarze: 1

Pierwszy raz zobaczył co to miłość
W upalną noc, we śnie
Gdy ujrzał ją, coś nagle się zmieniło
Doznany szok poruszył nim

Całował wciąż jej smukłą długą szyję
Przenikał go cudowny dreszcz
Odeszła w dal i wszystko się skończyło
Pozostał mu miłości smak

Jak mam kochać kiedy ty jesteś
I zaraz znikasz, jak mam kochać kiedy ty...

Przywracał wciąż przerwane tamte chwile
Zasypiał tak i budził się
Przerwany sen, jej obraz w nocy mijał
Znikając jak ruchomy cel

Jak mam kochać kiedy ty jesteś
I zaraz znikasz, jak mam kochać kiedy ty...

Napisalam notke... i chyba za dlugo ja pisalam, bo mi ja wcielo. Wkurzylam sie, bo poswiecilam jej troche czasu... Chcialam zeby tu byla. Chcialam do niej wracac. Ech...

nescafe : :