wrz 12 2004

W babskiej toalecie...


Komentarze: 2

...dzieją się zawsze sceny z latynoamerykańskich seriali.

Wchodzą dwie. Ona płacze, pali papierosa... Czasem krzyczy...

Druga mówi... Może gdyby posklejać co dwudzieste słowo, to brzmiało by to jak pocieszenie... To natomiast jest potok słów... Byle mówić... Byle szybko... Byle co...

Do babskiej tolety przychodzą też kobiety w średnio xaawansowanej ciąży... dziecko słyszy jakieś dźwięki... Swoją mamę rozpozna po wyrazie 'kurwa'.

Ale to nie wszystko... okazuje sie, ze do babskiej toalety przychodza tez faceci.... Nie, nie... Tym razem to na pewno nie ja sie pomylilam... Po co przychodza? Niestety, wyszlam....

 

nescafe : :
12 września 2004, 10:53
Toaleta miejscem zwierzen,podejmowania decyzji,klotni i seksu...U mnie glownie taka role spelnia kuchnia:)
12 września 2004, 10:36
Ciekawe... nie przecze. Ja właśnie tak mam... ide dalej , a jestem ciekawa co to było... głupie uczucie... ;/ zapraszam do siebie

Dodaj komentarz